Kochana N.!
Z okazji Twoich "A może by tak 18. urodzin"
życzę Ci
- miłości,
- szczęścia,
-zadowolenia z życia,
- żebyś była zawsze uśmiechnięta,
- i wesoła,- i żebyś się nie smuciła,
- żebyś była zdrowa,
- żeby to głupie uczulenie na gluten zniknęło jak ręką odjął,
- żebyś była zawsze taka śliczna, jak jesteś,
- żeby Cię nikt nie wkurzał,
- żebyś mogła nas częściej odwiedzać,
- duuuużo czekolady,
- dużo okazji, żebyś mogła torty robić, piękniejsze, niż ten oto tort,
- samych słonecznych dni,
- i żeby Twoje koty harcując już nigdy Ci laptopa nie zwaliły,
- i żeby redaktorzy "Sielskiego życia" zrobili z Tobą wywiadzik,
- podróży małych i dużych
- i żeby się spełniły Twoje najskrytsze marzenia.
Kochamy Cię!
<3
Choć ten tort nie jest najpiękniejszy na świecie, to zrobiony jest ze szczerego serca, tylko dla Ciebie. To nic, że jesteś daleko. To nie przeszkadza w tym, żebyś miała od nas tort. Mówię "od nas", bo te napisy robiły Kalinkowe malutkie paluszki. Kalinka też za Tobą tęskni, więc dołącza się do życzeń i do autorstwa. Dziś my wszyscy - ja, Hristo i Kalina - myślimy o Tobie, i jemy torcika za Twoje zdrowie i szczęście!
Dziękujemy, że jesteś z nami!
100 lat!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz