Uszyłam spódniczkę i zarzekłam się, że więcej podobnej nie zrobię. Jej uszycie zajęło mi całe mnóstwo czasu, ogromne ilości materiału i strasznie dużo nerwów zjadłam szyjąc to cudeńko.
Ale jak zauważyliście nadałam w tytule numerek sukience, co oznacza, że chyba będzie kolejna. Przekonuje mnie jedynie to, że moja córka ją uwielbia i wygląda w niej wspaniale!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz