środa, 10 grudnia 2014

Poduszka Sowa



Z okazji wymianki blogowej, którą organizowała Milena, mogłam sprawić komuś radość (mam nadzieję) i podarować komuś moje rękodzieło.
Wylosowałam Szczyptę, do której powędrowała szydełkowa sowa. Wierzę, że poduszka będzie jej służyć. Chciałam podarować jej nie tylko dekorację, ale coś, co będzie również miało funkcję użytkową.
Cieszę się, że -zupełnie nieświadomie - trafiłam w kolory wystroju salonu u Szczypty, bo patrząc na poniższe zdjęcia wydaje mi się, że sowa pasuje tam idealnie!
Zdjęcie od Szczypty - link
Sowę zrobiłam z afrykańskich kwiatów. Wypełniłam puchem do poduszek. Jest utrzymana we fioletowych odcieniach, gdzie główne tło ma kolor wrzosowy.
Zdjęcie od Szczypty
 Długo zastanawiałam się, czy zrobić śpiącą sowę, jak to proponuje autor schematu, ale zdecydowałam się otworzyć sowie oczka i zrobić oczy w kolorze chabrowym.

Sugerowałam się poniższym zdjęciem w układzie elementów.
Zdjęcie z internetu. Link po kliknięciu na zdjęcie.
Szczypto! Wszystkiego najlepszego z okazji Mikołajek! Wybacz, że spóźnione!

5 komentarzy:

  1. Kochana moja jeszcze raz Ci ślicznie dziękuje za to piękną sowę z cgabrowymi oczami i pięknym rzęsami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje sowy się chowają w porównaniu do Twojej :) Jest śliczna! Ile czasu ją dziergałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Twoje sowy są fantastyczne!

      Zajęła mi około tygodnia, ale to dlatego, że właściwie to robię kilka rzeczy jednocześnie. Jakbym się przyłożyła, powstałaby szybciej :)

      Usuń
    2. Trochę pracy i czasu taka sówka "kosztuje". Ale jest cudna : )

      Usuń
  3. Sowa prześliczna! Warto choć spróbować zrobić. Czy dobrze rozumiem że składa się z kwiatów afrykańskich 5- i 6-kątnych.... Czy możesz podpowiedzieć ile których trzeba zrobić i gdzie znaleźć odpowiednie schematy...?

    OdpowiedzUsuń