środa, 19 lutego 2014

Kolorowa chustka



Mam 11 szali na zimę. Policzyłam. Bardzo lubię nosić szale i żałuję, że zima w Bułgarii jest krótka. Szybko robi się ciepło i paradowanie w opatulonej szyi jest już niemożliwe o tej porze roku.

Mam 11 szali na zimę, ale każdy jeden kupiony! Zgroza, prawda? Szewc w dziurawych butach chodzi, a szydełkomaniaczka kupowane szale nosi. Dlatego to musiało się zmienić i ten 12 szal zrobiłam sama. Mało tego, nawet sobie obiecałam, że zrobię ich jeszcze więcej - szale, chustki, kominy, zamotki.


A oto moja chustka. Użyłam do niej 1,5 motka kolorowej włóczki Alize. I już się zakochałam w tej włóczce.  Rozłożona i rzucona na plecy chustka ma nieregularnej szerokości pasy.






Gdy jest opatulona wokół szyi, pasy się gubią, pozostaje tylko ciekawy zestaw kolorów.






Robiłam według tego wzoru. Oczywiście, dodałam jeszcze frędzle.

zdjęcie z internetu


Pozdrawiam!



1 komentarz:

  1. Ale śliczną mordeczkę trzymasz :) Uwielbiam szczeniaczki :) Chusta świetna ... :)

    OdpowiedzUsuń